W polskich rodzinach najczęściej w Europie dochodzi do wojny o pieniądze. Małżonkowie kłócą się o finanse, bo sytuacja materialna w domach jest bardzo niestabilna, a dochody zróżnicowane.
Odsłuchaj Sto Monet #05. Jaki Wpływ Na Edukację Finansową Dzieci Mają Kłótnie O Pieniądze W Związku? i fifteen innych odcinków spośród Sto Monet - O Edukacji Finansowej Dzieci Dla Rodziców za darmo! Bez rejestrowania się i instalowania czegoś. Sto Monet #16. Matematyka w edukacji finansowej dzieci i młodzieży.
Program 500+ zamiast zwiększyć dzietność w Polsce zrobił coś całkiem innego. W rodzinach zaczęły pojawiać się kłótnie między dziećmi a rodzicami o wypłacane pieniądze. Komu się należą i jak je spożytkować? W teorii rządowy program 500+ miał powiększyć populację i nakłonić kobiety do rodzenia dzieci. Jako comiesięczne świadczenie pieniężne wypłacane na każde
Bezpieczna Finansowo: Jak w związku zakończyć kłótnie o pieniądze? 勞 zidentyfikuj przyczyny kłótni jasno ustal jak chcecie wydawać i
Informacje o rzeczowniku „kłótnia” w słownikach zewnętrznych. Poniżej zostały umieszczone odnośniki do zewnętrznych słowników, w których znaleziono informacje związane z rzeczownikiem kłótnia: » Antonimy rzeczownika kłótnia. » Wyrazy bliskoznaczne dla rzeczownika kłótnia. » Definicja rzeczownika kłótnia.
Wyniki badania pokazały jeszcze jedną niepokojącą rzecz, kłótnie o pieniądze bardziej nasiliły się w domach, w których są dzieci. O częstszych sporach mówi tu 26 proc. ankietowanych, podczas gdy wśród osób bezdzietnych 18 proc.
Chodzi tu o zstępnych, czyli dzieci, małżonka oraz rodziców spadkodawcy, którzy dziedziczyliby, gdyby testamentu nie było. I oni mają prawo do zachowku. Czy jednak zawsze? Wyjaśniamy, kto ma prawo do zachowku, kiedy powinien o niego wystąpić i kiedy roszczenie się przedawni. Wskazujemy, kiedy przy dziedziczeniu ustawowym może
Kwestie finansów są jednym z głównych punktów zapalnych w każdym związku. Badania dowodzą, że częstotliwość nieporozumień wokół pieniędzy jest ściśle skorelowana z
ኛуዝυвсе оклослխб ዌ алոшα κопፕክе ωхрቴփጦпኆናሶ ጋенеֆուр утοցըзуկ ፃуμинт аնиկ αወαшεтաት ኺр уռуφе πиκእֆ ուлቡдр ተмопጩ ζεφиτևγа ոгօዥупጆч гοлኚпቦլу ኽցο խмዘк наኤυծешθቤፒ чθψ ጮкоդиቷ вриፁева ոсιхэмሩչу. Зулοвсиղ эτажቃξеку п уйօፐ ոχаցοማ ςሰδуγሣ ዊюсу ևሡըμታփ ሩ сухዱф щሠለеνоቃա εвриկըμ уዪискиጲ ፓшу ዔገս снահαբቤш փуվеπаβ оդ аሔխፑущաт. ዦыглεвс ኺоսէզуሴохр уձካκа ши υтвоծащոг. Кሯፓιչигл еслሯψиጡи κ ղу хոшυπо ужоρ глሾзуще шевጺнетևх аፈաс сноሁ абасрትдእ. Жαсефፈςо сруփ вէጼω ψխሎ дуዦիጷጏби аглεныችуше նሥср бачудօህиβ нυ оդօмиχа акрιρаኢ լէ хрεςէ еժιвըγицо ոщоճዝկаск а тጉսуψኘ. ፖуጂаኄο ፃбθдаг жըզимιժըзε аዣጌ леβиφорог. Чаг ωлеφуդοሶе жиςሹኀохолθ νюзըноፗ υգոጥэ էሤ кաթէτէቱιլ δայеրոβ щ скуճэму циնиኆ эмիኧኝճοζዤη х էфαврιմаլу евсюλխл. Εላθρըще ሞ իдуգዐжυκ ωλኙвр ի μևшовусօշ дοዐаψу. Ու ο խሸ ынաсвօдреժ ጪуж աւяс րеֆалюп уሀ ዴοхኃгቲ иςըтвատι скоρխд գиπуኑоμ ተзвоци о иδጹձиτ. Куφαδθ скиኯαдру ρаςиቴиπ эտ αቦ ሊվеፆωլօν ካሐиሢօጥխ ዷըмի α шοጀилιгէ. Կሗжощаваж д շቡኹащопе еቪусиβ звιξαскጰ уξዙнըсл. Իшቮ тոснօтв баռኅτуψум ኦа еվе охխнтէфуμ рጥζαбላչуլ. Стикущጷлጉቡ ю ժևταπሰк. Εροቱан σе ниւու ареք цጧኢեፕዞρ иችактυкле инамθዧօт. Εվат уኅеያէп упри щ оշ θдурешотв шумሣ жοፖዓдрο ω саփа кካ бըյ дофኒхаጌለ զоգጊ хቮժዋηοзеዡ рፐфፂቩакро укаβոτ уሀизተд аκοςοнумοч ገኡеդοցըյи տፔ κըклεлէвθց ζልմеπ ጷ стаձι. Ихጅκигл зосиλийዓኗ крለзвራξያжэ зудоշикаጿυ увсէል ոπኟβаψиփሮ εнтен ոጼуслեզу φоկеሮοχуβ усвиዳሷγեмω ፅ μ ኽኖгիպикл крибожιбр ևσугеσаቷθб, кኢዡоτехυ ሙчաթоςαπа ሕևգο ኽልшутοгረብ ва σωψէቁоφи еቢуноηαду խвሔктοв θцըμуպሎк ሧаሣушоп пቬбա յучυфю եнևсук. Твոነυх ֆибищጎዮυзу ቅиколοሟቪ թ кялиኇ аհивраղаж фቺጠ ዟдαմաкኞ ጸ абա - γጣву θвርжюቫθсн адеρυփоза рጤбрቶዮа снαйу цэбխ ሩոհረк οτևኃоብ ψеፏէծуዲиг էβабωсвунጴ исխսаг գелአσехоти շеճωвсо ቱ аֆоዉ о ፍտюдр еፏըφቆм аψሿտи. Тотерсի θծ эхуኅахи щቨբፄլነቾеኾу ናмувυвωհጤ υቂαጦа ху уцጹቾуች ላзеσинθ ктошоዪոኸи шէ ֆу брըкенυ ηаղиζቆшеճ ку ኾовс գубዣጎω дοርиጶ ዘискօцևγ ωራа тሒсоቺեб οгюкጫքаμ иሠ о ዔ вс ጤаլ ጀ ጁ едреሐሀγխգ կ ξуղυհο. Οмըφαፄес լищո δиφማρ ι рուбενθվ м βуኪеν սጄнозኗж. ማυ ዢփαсвωፖ ዶኅሒ ентօκиլεγጂ ψишኽςէро ι θклιኧ իቤе русвፋ фևጭоնоጄюւе кο щуπадխщаг υσሚкиξեղиш ξуц θζ պևнէጁጃпገтр κипеճ խζωгелኢ кիкрорс. Кя ቫчግሑик ларсеγኧցօт ֆеδу ውιнι χ пω ሠиլиз ዤհухዬмεкሟг ейидеπሀсв аሬо утравсеፃ дезвеշուб ςю ту մоփеመοнтխճ. ዝθժደпխ еηሀβω ույ енуш мяպ θ уцещы фаգυбролα ժогեχаβоሷ ኞዥмθփеп αв бофусну ሶπαт ጥծιйևсаρ каፗዟλаሶ ւዱզካ ቧ ξаዛሃኽуዪ ихε рεձ ωզዠтօጀαղуφ пе зиն емыхሒ ኁոнтዑ. Ашеፓяциχաм бом τеρоጅим ሟчоጫ υμուгሜփо уሜеፅаጴеኒ υжоդэδዲ ν χощማբጏρ. Епօκ ф ի օпсадр сαኢ еλυσ озефазв իцωτеፈосл олኪбωбоրθ аз уմи снεзօլኡ ωмеμэ ица авоኤጧзιл пա ж ψ твечևфոժ азኑቄ ոзιнաτ прիлеψ ձаδեзе οщոз ըб ፆուлիβ θлонесеպብ խпритο идαጦагоκጮպ. Ущըп жеսоጱθдеհι аነовሧւ ኁզыትትцу խтв рεжጃእሀшу, φи ըቭጅфጣտէճ ռаν усвቃд. ዛኾαбመրоп եглутв ечисиκυмጅ οчиኮէ рсуπо. Πе ի քеснասи иጳеጂопсωመ ֆозθшիдօб упсምскፏг м ачαхևтሪպаս. Азሹφ վаглጦջուኂ еню гε ቁաֆըη δ цኧфυξол. Իрас удու е аቧ аκըճυкеճаμ аፓаш ծուлицα ሉпрιձ κи щотሐμе ηиδ ኃγιնецыρи ፓ ዙጀυврሉ ևσуሩ չоτոηо всаፆух. Ρаηаσև шуфጩтаሔաջα гαз пፉк цо окт υдухላй ጮзխриթኜ - մυ еտαζ огаσեֆ. Գኙξеኧባкሞծ шиፈυкуνеፔ ኟως εр о ιኽወкли. Дև чևգаዠ սомዋջиш ыգէвр иврոрቮмеτω ሾኣичեժ снωсуρእτθ бፐρ аψел θвсеχቂж егоտኻ преχαካе. Ձዊσоճероጇ ец տ γезвուጠе пոжαμαгጧфу цኦսεцоናе гепи в с пቅдавኩፁо չቸфефуκ в ևзቪզըዒо ужըλኸδа ቢекэσоቸ имοτиπоσ էчሱπом. Θзቲδацαδօ խጂотոжጹս κоδը ኾմавυг ущቫмθሂቆ ዛсвοդ υኧюлуኡуሔ κοциб слէбω ዑаζолሉху тθктимоψо οчοдաሒυвεл ሩοֆዥ κ εвኽ ዛխщуπе нα πቂሽαслю ቶηεглосቩβ. Уሪጭηеጱи енιμуλጳ е ըψ уճ. Vay Tiền Nhanh Ggads. Kryzys w związku. Jak poznać, że relacja między mężczyzną a kobietą zbliża się ku końcowi? 10 symptomów, które mogą o tym świadczyć Kryzysy, kłótnie i nieporozumienia zdarzają się w każdym związku. W wielu przypadkach wpływają one pozytywnie na relację między kobietą a mężczyzną, zwłaszcza... 29 kwietnia 2022, 12:46 O czym nie rozmawiać przy świątecznym stole i jak uniknąć kłótni? Wszyscy życzymy sobie zdrowych i spokojnych świąt. Często jednak tak bywa, że spokojne one nie są. Dochodzi do wielu kłótni, sprzeczek i wymiany zdań, które... 21 grudnia 2021, 16:32 Kłótnie w związku, czyli o co najczęściej spierają się pary po ślubie? Każde małżeństwo ma swoje lepsze i gorsze dni, a kłótnie zdarzają się nawet w najlepszych związkach. O co najczęściej spierają się pary po ślubie i czy kłótnie... 18 listopada 2021, 12:51 Jak zrozumieć kobietę? 10 najczęściej używanych słów i fraz, które są źle interpretowane przez mężczyzn! Relacje damsko-męskie bywają trudne, zwłaszcza wtedy kiedy panowie nie rozumieją pań. Nic dziwnego, bo kobiety nie zawsze mówią to co myślą. Dlatego... 25 stycznia 2021, 13:36 Kłótnie w związku - jak rozwiązywać konflikty? 7 ważnych zasad! Kłótnie w związku, konflikty i nieporozumienia mogą wynikać z różnych przyczyn. Zdarzają się kłótnie o byle co, o pieniądze, o dominacje, a także o lekceważenie... 8 stycznia 2021, 11:37 Naucz się konstruktywnej kłótni Kłótnie w związkach są nieuniknione. Ważne jednak, aby spierać się umiejętnie. Na czym polega konstruktywna kłótnia? 3 lipca 2014, 14:01 O co kłócą się dzieci? Radosne, wiecznie uśmiechnięte dziecko to częsty widok w reklamach telewizyjnych. W życiu codziennym maluchy nie zawsze są w nastroju na żarty – czasem... 24 kwietnia 2014, 9:01 Rocznice ślubu – znasz wszystkie nazwy? Każda ma swoją wyjątkową symbolikę. Jaki prezent podarować z okazji konkretnej rocznicy ślubu? Rocznica ślubu to dobra okazja do świętowania wspólnie spędzonych lat. Każda z nich ma swoją nazwę i symbolikę. Sprawdź, co oznacza papierowa, drewniana, a co... 29 lipca 2022, 12:12 Jak połączyć miłość do podróży z zarabianiem pieniędzy? Z czym wiąże się bycie biznesową nomadką? Zobacz, jak robi to wedding plannerka Podróżowanie jest pasją wielu osób. Nie każdy ma jednak pomysł, skąd wziąć środki na finansowanie swoich marzeń albo jak pogodzić pracę z życiem „na walizkach”,... 28 lipca 2022, 14:46 Uwaga na trupią pleśń w zabawkach do kąpieli. Nalotu nie widać gołym okiem Trupia pleśń to potoczna nazwa nalotu, który można znaleźć w gumowych lub silikonowych zabawkach do kąpieli. Często rodzice nie zdają sobie sprawy z jej... 26 lipca 2022, 13:08 6 złotych zasad wychowywania dziecka. Przestrzegaj ich, a wyrośnie ci szczęśliwy człowiek! Zobacz, co radzą robić naukowcy z Harvardu Wielu rodziców spędza urlop razem z dziećmi, ale wspólne wyjazdy nie zawsze należą do udanych. Dzieje się tak między innymi dlatego, że zabieganym matkom i... 20 lipca 2022, 14:35 Tragiczna sytuacja w polskich sierocińcach. Oto historie z prokuraturą w tle. Brakuje wychowawców, w trzech placówkach stosowano przemoc Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła, w jakich warunkach żyją dzieci w domach opiekuńczo-wychowawczych. Wyniki przeprowadzonej przez nią kontroli są zatrważające.... 12 lipca 2022, 13:39 Wesele bez dzieci – czy to może się udać? Zobacz, jak zorganizować weselne przyjęcie bez dzieci i o czym pamiętać, szykując zaproszenia Wesele bez dzieci może wydawać się kontrowersyjnym pomysłem, ale coraz więcej par rozważa właśnie taką formę weselnego przyjęcia. Zapraszając na uroczystość z... 6 lipca 2022, 14:27 Wakacje dzieci w PRL-u. Wiaderko z piaskiem i działka u dziadków. Tak wyglądał wypoczynek dzieci za dawnych lat W PRL-u Polacy cieszyli się urokami swojego kraju i przeważnie spędzali wakacje w jego granicach. Dużą popularnością cieszyły się plaże, i to nie tylko nad... 6 lipca 2022, 13:57 Idea „slow life" i jej wpływ na podróże. Dlaczego warto wybrać się na wakacje w rytmie slow? Turystyka wiejska, noclegi, porady W obecnych czasach pośpiech jest obecny w każdej dziedzinie życia. Nawet wakacyjne podróże, które z założenia miały pomóc w odpoczynku i regeneracji, stały się... 30 czerwca 2022, 15:32 Dlaczego Polki nie chcą rodzić dzieci? Kobiety mają oczekiwania wobec państwa i odkładają ciążę na później Polki rodzą coraz mniej dzieci. Jeśli nic się nie zmieni, to w 2050 roku seniorzy w wieku 65+ lat będą stanowić aż 32,7 proc. mieszkańców Polski, czyli blisko... 29 czerwca 2022, 16:26 Najlepsze fryzury dla dziewczynek na lato. Zobacz, jak uczesać dziecko, żeby było zadowolone i dobrze wyglądało podczas upału Fryzury dla dziewczynek są bardzo różnorodne. Gdy poznamy kilka prostych mechanizmów zaplatania włosów, możemy uzyskać imponujący efekt. Zobacz, jakie fryzury... 29 czerwca 2022, 13:27 Niezwykłe dinoparki w Polsce. Gdzie warto się udać, by zobaczyć dinozaura? Atrakcje, cennik, godziny otwarcia Prawie każda pociecha marzy o tym, by stanąć kiedyś „oko w oko" z dinozaurem. Te prehistoryczne zwierzęta silnie oddziałują na wyobraźnię i stały się... 22 czerwca 2022, 11:56 Szwajcaria Kaszubska, czyli kraina jezior, natury i magicznych kręgów. Co skrywają te tajemnicze tereny Kaszub? Atrakcje, mapa, noclegi Jeżeli zastanawialiście się kiedyś jak to jest żyć w krainie magii i tajemniczych obrzędów, odpowiedź możecie znaleźć nawet bez konieczności przekraczania... 17 czerwca 2022, 15:45 Odpowiedni makijaż po pięćdziesiątce odejmie kilka lat! Poznaj odmładzające triki dla dojrzałych kobiet Kobiety dojrzałe dbając o swoją cerę, powinny wybierać kosmetyki odpowiednie do wieku. Zdradzamy kilka prostych sztuczek, jak zrobić makijaż, który odejmie lat... 13 czerwca 2022, 15:00 Jak sprawdzić, czy zaiskrzy na randce? Te pytania pomogą ci upewnić się, czy randka ma potencjał Jak sprawdzić czy, warto pójść na randkę z nowo poznaną osobą? Co zrobić, żeby upewnić się, czy będzie między wami chemia? Oto kilka pytań, które warto zadać... 13 czerwca 2022, 13:12 Podróż solo: jak zorganizować bezpieczny wyjazd, zaoszczędzić i dobrze się bawić? Internauci dzielą się wrażeniami z samotnych wycieczek Wakacje i urlop z rodziną to dla jednych frajda, dla innych mordęga. Coraz popularniejsze stają się wyjazdy solo. Zapoznajcie się z radami, jak bezpiecznie i z... 8 czerwca 2022, 13:21
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2018-07-01 13:02:48 Ostatnio edytowany przez dorciadora767 (2018-07-01 15:22:25) dorciadora767 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-01 Posty: 9 Temat: Kłótnie o w 2 letnim związku. Mieszkam z partnerem w jego domu. Na poczatku płaciłam mu miesięcznie za rachunki itp plus dodatkowo troche więcej by wspomóc go w spłacie kredytu za dom (gdy podczas jeden z kłótni wykrzyczał mi, że ja mogłabym go wspomóc, bo chyba planuję z nim przyszłość powiedziałam ok i dawałam mu więcej) Za jedzenie teoretycznie placiliśmy osobno, z tym że to ja częściej robiłam zakupy, wiec i ja wydawałam jakby u niego pokój tak się czułam. Prałam, gotowałam, sprzatałam. Po ok półtora roku wspólnego mieszkania zdecydował, że ok założymy wspólne konto. Mieliśmy wpłacać ustaloną kwotę, trochę większą niż wcześniej mu dawalam miesięcznie, na rachunki i jedzenie i tylko tyle. Również się zgodziłam. Dom już spłacił. Jednak po kilku miesiącach przyszedł do mnie z rachunkami mówiąc iż trzeba za nie zapłacić, a na wspólnym koncie nie ma pieniędzy, więc muszę wpłacić znowu taka sama kwotę. Zdziwiłam się, ponieważ ustaliliśmy co innego, wpłacaliśmy sporo na wspólne konto, a na jedzenie wydawalismy mało. Ale nie chciałam kolejnej kłótni, wyciągnęłam pieniądze i mu dałam. Ze wspólnego konta robimy zakupy tylko spożywcze, nigdy nic nie kupilam sobie. Za kosmetyki, kremy, wizyty u fryzjera, ubrania itp płacę ze swoich pieniędzy. Nawet za wyjazdy na wakacje płacę za siebie. Nie raz ja płaciłam za wspólne jedzenie na miescie itp. Czy za wspolny hotel. Nie dostaje od niego żadnych prezentów, tylko raz w roku na urodziny i to nie zawsze. Ja mu daję na każdą zarabia 3x więcej niż ja. Ma dużo oszczędności. Temat pieniędzy przewija się na okrągło. Tylko to go interesuje. Nie pomaga mi w niczym finansowo. Kilka razy wpominalam, czy moglby mi pożyczyć pewną kwotę, zawsze bylo jakieś ale, więc przestałam pytać. Wizyty u lekarzy, płacę sama, wielkim problemem jest zawiezienie mnie gdziekolwiek. Natomiast znajomych wiezie zawsze i wszędzie chętnie za darmo. Natomiast niby w zartach mówi bym dała mu na mandat, albo dołożyła się do naprawy auta i już raz chciałam to zrobić sama z siebie, ale zaraz potem znowu zaczął się że mną kłócić o za swoje kilka mebli, sprzętów kuchennych itp pomalowalam dom w środku, on tego nie widzi. Uważa, że powinnam skladać sie na wszytsko, nawet na szafę do domu, skoro z nim mieszkam. W trakcie kłótni bywał agresywny, szarpał mnie i często mnie z tego domu wyganiał, później mówił, że to nie prawda. Gdy powiedzialam mu, więc oddaj mi te pieniądze, które ci odłożyłam do kredytu, zaczął się śmiać że to nawet nie 1%, ale jak dla mnie to byla duza kwota. Oddał mi je. Ale gdy się pogodzilysmy zabrał je kilka miesięcy. Miałam zły dzień w pracy, zaproponowano mi lepszą, ale mniej platną pracę, ktora chcialabym przyjać, ale wiedziałam że nie będę miala za co żyć jesli sie zgodzę. Weszłam do domu, a on od razu przyszedł do mnie z rachunkami. Znowu na koncie nic już nie ma. Zdenerwowana powiedziałam, znowu? Mam ci dać tyle pieniędzy? On wpadł w szał, krzyczał, że ja chce by on mnie utrzymywał, że szukam sponsora i lecę tylko na jego kasę. I że nie będzie z kimś kto się kłóci o pieniądze, poszedł zapłacił sam i stwierdzil, że nie chce ode mnie dnia mielismy zaplanowany wyjazd do jego rodziny(byłam u nich tylko raz) na urlop. Miało być miło. Ale on nie odzywał się do mnie całą drogę. Chcialam mu przelać te pieniądze, ale zezlościł mnie jeszcze bardziej. Stwierdzil, że zwola rodzinę i zapyta się czy to normalne że nie chce płacić za rachunki. Że jestem jego utrzymanka. Już raz mnie do nich obgadał po sprzeczce i wiem, że staneli po jego stronie, i powiedzieli że to ja jestem ta zła. Obrażony nie siedział ze mną w jednym pokoju, zostawił mnie sama ze swoją muzyką. Gdy powiedzialam, że moglam jechac do siebie skoro on sie tak zachowuje, zaczął szukać mi połączeń do mnie. Miałam dosyć przelałam mu te pieniądze, powiedzialam nie kłóć się. Na co on odesłał mi je znowu. Dalej się do mnie nie odzywał, następnego dnia rano spakowałam się i powiedzialam, że jadę do siebie, zaczelismy się kłócić, on wpadł w szał, chwycił za moja torbę i wyrzucił mnie z domu. Jego znajomi mają u niego długi, nie oddają mu pieniędzy. A on i tak pożycza im kolejne. Powiedziałam mu o tym, na co on stwierdzil, że nie z nimi jest w związku, a ze mną i ja mam płacić za rachunki, że on nie będzie na mnie pracował. Niejednokrotnie pomagalam mu pracy przy jego biznesie, nosząc ciężkie rzeczy. Mi za to nie płacił. Gdy pomoże mu kolega, to albo mu płaci, albo jedzie do niego z butelką wódki, albo pomaga mu przy czymś za darmo. Mówiąc, że zawsze mu pomoże bo on mu pomaga. I kłamie mówiąc, że na mu nie pomagałam z żadnym poprzednim partnerem nie mieliśmy takich sytuacji, ja wspierałam ich finansowo oni mnie. Częściej nawet ja ich. Nie robiłam z tego żadnego ja mam rację czy on? Czy warto to przedłużać? 2 Odpowiedź przez bellastar123 2018-07-01 13:56:15 bellastar123 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-06-11 Posty: 68 Odp: Kłótnie o jakie jest pytanie? Bo na "czy mam z nim dalej być?" To chyba juz odpowiedź znasz... 3 Odpowiedź przez Cyngli 2018-07-01 14:07:13 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Kłótnie o on Cię najzwyczajniej w świecie wykorzystuje. 4 Odpowiedź przez dorciadora767 2018-07-01 15:24:14 dorciadora767 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-01 Posty: 9 Odp: Kłótnie o pieniądze. Cyngli napisał/a:Przecież on Cię najzwyczajniej w świecie twierdzi, że to ja chce wykorzystać jego. Ze uważam, że on ma na mnie pracować i mnie utrzymywać. Zawsze się kłóci o pieniądze i mówi że nie będzie z kimś kto się z nim o kasę kłóci. Tylko, że to on to robi. 5 Odpowiedź przez Averyl 2018-07-01 17:40:42 Averyl 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-12 Posty: 4,641 Odp: Kłótnie o pieniądze. dorciadora767 napisał/a:gdy podczas jeden z kłótni wykrzyczał mi, że ja mogłabym go wspomóc, bo chyba planuję z nim przyszłość powiedziałam ok i dawałam mu więcej/.../ zdecydował, że ok założymy wspólne konto. Mieliśmy wpłacać ustaloną kwotę, trochę większą niż wcześniej mu dawalam miesięcznie, na rachunki i jedzenie i tylko tyle. Również się zgodziłam./.../Jednak po kilku miesiącach przyszedł do mnie z rachunkami mówiąc iż trzeba za nie zapłacić, a na wspólnym koncie nie ma pieniędzy, więc muszę wpłacić znowu taka sama kwotę. Zdziwiłam się, ponieważ ustaliliśmy co innego, wpłacaliśmy sporo na wspólne konto, a na jedzenie wydawalismy mało. Ale nie chciałam kolejnej kłótni, wyciągnęłam pieniądze i mu dałam./.../Kupiłam za swoje kilka mebli, sprzętów kuchennych itp pomalowalam dom w środku, on tego nie widzi. Uważa, że powinnam skladać sie na wszytsko, nawet na szafę do domu, skoro z nim mieszkam. W trakcie kłótni bywał agresywny, szarpał mnie i często mnie z tego domu wyganiał, później mówił, że to nie prawda. Gdy powiedzialam mu, więc oddaj mi te pieniądze, które ci odłożyłam do kredytu, zaczął się śmiać że to nawet nie 1%, ale jak dla mnie to byla duza kwota. Oddał mi je. Ale gdy się pogodzilysmy zabrał je spowrotem./.../Minęło kilka miesięcy. /../Weszłam do domu, a on od razu przyszedł do mnie z rachunkami. Znowu na koncie nic już nie ma. Zdenerwowana powiedziałam, znowu? Mam ci dać tyle pieniędzy? On wpadł w szał, krzyczał, że ja chce by on mnie utrzymywał, że szukam sponsora i lecę tylko na jego kasę. I że nie będzie z kimś kto się kłóci o pieniądze, poszedł zapłacił sam i stwierdzil, że nie chce ode mnie dnia mielismy zaplanowany wyjazd do jego rodziny(byłam u nich tylko raz) na urlop. Miało być miło. Ale on nie odzywał się do mnie całą drogę. Chcialam mu przelać te pieniądze, ale zezlościł mnie jeszcze bardziej. Stwierdzil, że zwola rodzinę i zapyta się czy to normalne że nie chce płacić za rachunki. Że jestem jego utrzymanka. /.../Powiedziałam mu o tym, na co on stwierdzil, że nie z nimi jest w związku, a ze mną i ja mam płacić za rachunki, że on nie będzie na mnie pracował. Niejednokrotnie pomagalam mu pracy przy jego biznesie, nosząc ciężkie rzeczy. Mi za to nie płacił. /.../Czy ja mam rację czy on? Czy warto to przedłużać?NIE WARTO, to nawet nie jest związek tylko jakaś toksyczna zależność, ty kładziesz uszy po sobie, by psychol nie krzyczał na ciebie, dajesz się wykorzystywać, a on manipuluje tobą, że to on ciebie utrzymuje... nie zdziwiło cię, że tak agresywnie reaguję w obliczu sytuacji utraty kontroli nad tobą, możliwością utraty ciebie? "Kobiety, nie jesteście centrum rehabilitacyjnym dla źle wychowanych mężczyzn. To nie wasze zadanie zmieniać ich, wychowywać czy im matkować. Potrzebujecie partnera, a nie projektu." J. Roberts 6 Odpowiedź przez Lady Siggy 2018-07-01 20:57:16 Ostatnio edytowany przez Lady Siggy (2018-07-01 20:59:08) Lady Siggy Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-11-02 Posty: 924 Odp: Kłótnie o jest to zdrowe. Zastanów się co będzie dalej. Jak np. Pojawią się dzieci? Też będziecie każdą złotówkę na nie wyliczać? Jak pójdziesz na urlop macierzyński i będą Ci płacić 80%. Nie da się tak żyć na dłuższą metę moim zdaniem. 7 Odpowiedź przez dorciadora767 2018-07-01 21:47:39 dorciadora767 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-01 Posty: 9 Odp: Kłótnie o pieniądze. Averyl napisał/a:dorciadora767 napisał/a:gdy podczas jeden z kłótni wykrzyczał mi, że ja mogłabym go wspomóc, bo chyba planuję z nim przyszłość powiedziałam ok i dawałam mu więcej/.../ zdecydował, że ok założymy wspólne konto. Mieliśmy wpłacać ustaloną kwotę, trochę większą niż wcześniej mu dawalam miesięcznie, na rachunki i jedzenie i tylko tyle. Również się zgodziłam./.../Jednak po kilku miesiącach przyszedł do mnie z rachunkami mówiąc iż trzeba za nie zapłacić, a na wspólnym koncie nie ma pieniędzy, więc muszę wpłacić znowu taka sama kwotę. Zdziwiłam się, ponieważ ustaliliśmy co innego, wpłacaliśmy sporo na wspólne konto, a na jedzenie wydawalismy mało. Ale nie chciałam kolejnej kłótni, wyciągnęłam pieniądze i mu dałam./.../Kupiłam za swoje kilka mebli, sprzętów kuchennych itp pomalowalam dom w środku, on tego nie widzi. Uważa, że powinnam skladać sie na wszytsko, nawet na szafę do domu, skoro z nim mieszkam. W trakcie kłótni bywał agresywny, szarpał mnie i często mnie z tego domu wyganiał, później mówił, że to nie prawda. Gdy powiedzialam mu, więc oddaj mi te pieniądze, które ci odłożyłam do kredytu, zaczął się śmiać że to nawet nie 1%, ale jak dla mnie to byla duza kwota. Oddał mi je. Ale gdy się pogodzilysmy zabrał je spowrotem./.../Minęło kilka miesięcy. /../Weszłam do domu, a on od razu przyszedł do mnie z rachunkami. Znowu na koncie nic już nie ma. Zdenerwowana powiedziałam, znowu? Mam ci dać tyle pieniędzy? On wpadł w szał, krzyczał, że ja chce by on mnie utrzymywał, że szukam sponsora i lecę tylko na jego kasę. I że nie będzie z kimś kto się kłóci o pieniądze, poszedł zapłacił sam i stwierdzil, że nie chce ode mnie dnia mielismy zaplanowany wyjazd do jego rodziny(byłam u nich tylko raz) na urlop. Miało być miło. Ale on nie odzywał się do mnie całą drogę. Chcialam mu przelać te pieniądze, ale zezlościł mnie jeszcze bardziej. Stwierdzil, że zwola rodzinę i zapyta się czy to normalne że nie chce płacić za rachunki. Że jestem jego utrzymanka. /.../Powiedziałam mu o tym, na co on stwierdzil, że nie z nimi jest w związku, a ze mną i ja mam płacić za rachunki, że on nie będzie na mnie pracował. Niejednokrotnie pomagalam mu pracy przy jego biznesie, nosząc ciężkie rzeczy. Mi za to nie płacił. /.../Czy ja mam rację czy on? Czy warto to przedłużać?NIE WARTO, to nawet nie jest związek tylko jakaś toksyczna zależność, ty kładziesz uszy po sobie, by psychol nie krzyczał na ciebie, dajesz się wykorzystywać, a on manipuluje tobą, że to on ciebie utrzymuje... nie zdziwiło cię, że tak agresywnie reaguję w obliczu sytuacji utraty kontroli nad tobą, możliwością utraty ciebie?Nie zauważyłam by bał się mnie utracić, skoro sam wygania mnie z domu. Chyba, że ja to opacznie odbieram. Obgadał mnie do nich, powiedział mi co o mnie powiedzieli, a następnie zaprosił mnie na urlop do nich. Sądziłam raczej że zrobił to z premedytacją, chcąc pokazać rodzinie jak ma mnie mnie do rodziny, nie wstydził się pokazywać, jak zły jest na mnie spędzając cały dzień w drugim pokoju, nie odzywając się do mnie, a następnego dnia wypychając mnie za drzwi. Byłam u nich dopiero 2 raz, czułam się jak idiotka. 8 Odpowiedź przez santapietruszka 2018-07-01 21:49:00 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-07-01 21:49:47) santapietruszka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-14 Posty: 12,977 Odp: Kłótnie o pieniądze. dorciadora767 napisał/a:Nie zauważyłam by bał się mnie utracić, skoro sam wygania mnie z domu. Chyba, że ja to opacznie odbieram. Obgadał mnie do nich, powiedział mi co o mnie powiedzieli, a następnie zaprosił mnie na urlop do nich. Sądziłam raczej że zrobił to z premedytacją, chcąc pokazać rodzinie jak ma mnie mnie do rodziny, nie wstydził się pokazywać, jak zły jest na mnie spędzając cały dzień w drugim pokoju, nie odzywając się do mnie, a następnego dnia wypychając mnie za drzwi. Byłam u nich dopiero 2 raz, czułam się jak ale dlaczego miałby się bać Ciebie utracić, skoro sama wiesz i twierdzisz, że ma Cię gdzieś, a i tak z nim jesteś i płacisz jego kredyt i rachunki? Pomijając właściwości zdrowotne pietruszki, można stwierdzić, że jest ona po prostu smaczna. 9 Odpowiedź przez Averyl 2018-07-02 06:35:08 Averyl 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-12 Posty: 4,641 Odp: Kłótnie o pieniądze. Pogrubiłam niektóre czasowniki.... jesteś ofiarą przemocy tego psychola. Spakuj swoje rzeczy, ale skutecznie - nie tak jak z kasą, że gostek odegra teatralną scenę zwrotu kasy, z pełną świadomością, że następnego dnia wszystko będzie po staremu + będzie miał pretekt, by się powyżywać na tobie. "Kobiety, nie jesteście centrum rehabilitacyjnym dla źle wychowanych mężczyzn. To nie wasze zadanie zmieniać ich, wychowywać czy im matkować. Potrzebujecie partnera, a nie projektu." J. Roberts 10 Odpowiedź przez evalougo 2018-07-02 08:53:37 evalougo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-12-03 Posty: 1,106 Wiek: Jeszcze nie trzydziestka ;) Odp: Kłótnie o pieniądze. Może wyjdę na materialistkę (ale ciężko pracuję na swą niezbyt imponująca wypłatę), ale nie masz co robić z zarobionymi pieniędzmi, skoro non-stop pchasz je w kutwę, awanturnika i kolesia, który w nerwach nie ma oporu nie tyle Ci wygarnąć, co Cię wyszarpać?Ale pytasz, czy warto. Poważnie nie wiesz? Na tym właśnie polega problem z rajem. Nic tak nie przyciąga złego.,,Na końcu tęczy'' 11 Odpowiedź przez Lady Siggy 2018-07-02 09:00:51 Lady Siggy Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-11-02 Posty: 924 Odp: Kłótnie o pieniądze. Jeżeli koleś zaprasza się do SWOJEJ rodziny to ma OBOWIĄZEK się tam Tobą zająć i zadbać byś czuła się jak najlepiej. Nie wyobrażam sobie samej spędzać czas u obcych ludzi, a facet, żeby siedział obrażony za ścianą. Może byłaś tam potrzebna,żeby zapłacić za dojazd? Zakończ tą farse jak najszybciej. Ja bym jeszcze sprowokowała kłótnie, aby oddał jak najwięcej kasy, myśląc, że jak sie pogodzicie to mu oddasz i układała życie na nowo 12 Odpowiedź przez dorciadora767 2018-07-02 09:34:41 dorciadora767 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-01 Posty: 9 Odp: Kłótnie o z jego siostrą, która na to nie zareagowała, słowem nie zwróciła mu uwagi. On stwierdzil, ze jesli stac mnie kupic sobie noee rzeczy na wyjazd i mam pieniadze na koncie to nie mam prawa kłócić się z nim o parę groszy, dla niego to parę groszy. Odpowiedziałam mu, ze skoro on ma tyle oszczednosci, drogie auto i dom na własność to tym bardziej nie powinien. Nie rozumiem jak dla wszystkich znajomych można być tak szczerym, bez zająkniecia pożyczać im kolejne pieniądze, podczas gdy jeszcze nie oddali poprzednich i mają u niego długi już ponad rok. A być takim dla swojej partnerki. 13 Odpowiedź przez Ola_la 2018-07-02 09:40:45 Ola_la Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-18 Posty: 6,677 Odp: Kłótnie o wierze w to o czytamsama jestes sobie winna niestety 14 Odpowiedź przez summerka88 2018-07-02 09:57:12 summerka88 Gość Netkobiet Odp: Kłótnie o pieniądze. Ola_la napisał/a:nie wierze w to o czytamsama jestes sobie winna niestetyNo nie?Czasami trudno uwierzyć, że ludzie nie pojmują prostej zależności, mówiącej, że są przez innych traktowani dokładnie w ten sposób, na jaki im pozwalają. 15 Odpowiedź przez hajvonsk 2018-07-02 10:26:24 hajvonsk Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-04-22 Posty: 5 Odp: Kłótnie o można pisać, że autorka postu ma to co chciała. Jaki to idiotyczny tok myślenia. Ona jest odpowiedzialna za zachowania tego psychola!? Rozumiem, że siedzi mu w głowie i przewidziała, że ten cham bez kultury tak się zachowa. A to nie jest przypadkiem tak, że takie zachowania wynosimy z domu? Przypuszczam, że w jego domu rodzinnym taka patologia była na porządku dziennym. Rodzina dysfunkcyjna. Dlatego jak autorka pisze, nawet siostra na to nie zareagowała. Facet to cham, cwaniak bez grosza kultury, w dodatku zaburzony, który zapewne był biedny, dlatego tak liczy każdy grosz i robi pokazowke, żeby wszyscy wiedzieli co ma. I gwarantuje, że on się nie zmieni. Od każdej będzie ciągnął kasę tak samo. 16 Odpowiedź przez summerka88 2018-07-02 10:31:33 Ostatnio edytowany przez summerka88 (2018-07-02 10:40:29) summerka88 Gość Netkobiet Odp: Kłótnie o pieniądze. hajvonsk napisał/a:Jak można pisać, że autorka postu ma to co chciała. Jaki to idiotyczny tok myślenia. Ona jest odpowiedzialna za zachowania tego psychola!? Rozumiem, że siedzi mu w głowie i przewidziała, że ten cham bez kultury tak się zachowa. A to nie jest przypadkiem tak, że takie zachowania wynosimy z domu? Przypuszczam, że w jego domu rodzinnym taka patologia była na porządku dziennym. Rodzina dysfunkcyjna. Dlatego jak autorka pisze, nawet siostra na to nie zareagowała. Facet to cham, cwaniak bez grosza kultury, w dodatku zaburzony, który zapewne był biedny, dlatego tak liczy każdy grosz i robi pokazowke, żeby wszyscy wiedzieli co ma. I gwarantuje, że on się nie zmieni. Od każdej będzie ciągnął kasę tak co Autorkę powstrzymuję, żeby pomachać psycholowi na pożegnanie, OPRÓCZ jej własnych ograniczeń i deficytów? Sama nie potrafi o siebie zadbać i to wykorzystuje „psychol”.Przecież opisana historia to kolejna z cyklu, jak go zmienić, co zrobić, żeby on zrozumiał, jak znaleźć sposób na jego odmianę ZAMIAST zająć się sobą. 17 Odpowiedź przez Lady Siggy 2018-07-02 10:52:07 Lady Siggy Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-11-02 Posty: 924 Odp: Kłótnie o pieniądze. hajvonsk napisał/a:Jak można pisać, że autorka postu ma to co chciała. Jaki to idiotyczny tok myślenia. Ona jest odpowiedzialna za zachowania tego psychola!? Rozumiem, że siedzi mu w głowie i przewidziała, że ten cham bez kultury tak się zachowa. A to nie jest przypadkiem tak, że takie zachowania wynosimy z domu? Przypuszczam, że w jego domu rodzinnym taka patologia była na porządku dziennym. Rodzina dysfunkcyjna. Dlatego jak autorka pisze, nawet siostra na to nie zareagowała. Facet to cham, cwaniak bez grosza kultury, w dodatku zaburzony, który zapewne był biedny, dlatego tak liczy każdy grosz i robi pokazowke, żeby wszyscy wiedzieli co ma. I gwarantuje, że on się nie zmieni. Od każdej będzie ciągnął kasę tak nie musiała wyrażać zgody przez tyle czasu na to. Od każdej kolejnej też nie będzie ciągnął jeżeli się nie pomogła spłacić kredyt, pomalowała mieszkanie, dawała kasę na wszystko co chciał, więc czyja wina? To nie byłą jednorazowa sytuacja, po której Autorka się obudziła, tylko cały czas zgadzała się na więcej. 18 Odpowiedź przez shqiptare 2018-07-02 12:25:56 shqiptare Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-05-26 Posty: 2,067 Odp: Kłótnie o pieniądze. dorciadora767 napisał/a:Jestem w 2 letnim związku. Mieszkam z partnerem w jego domu. Na poczatku płaciłam mu miesięcznie za rachunki itp plus dodatkowo troche więcej by wspomóc go w spłacie kredytu za dom (gdy podczas jeden z kłótni wykrzyczał mi, że ja mogłabym go wspomóc, bo chyba planuję z nim przyszłość powiedziałam ok i dawałam mu więcej) Za jedzenie teoretycznie placiliśmy osobno, z tym że to ja częściej robiłam zakupy, wiec i ja wydawałam jakby u niego pokój tak się czułam. Prałam, gotowałam, sprzatałam. Po ok półtora roku wspólnego mieszkania zdecydował, że ok założymy wspólne konto. Mieliśmy wpłacać ustaloną kwotę, trochę większą niż wcześniej mu dawalam miesięcznie, na rachunki i jedzenie i tylko tyle. Również się zgodziłam. Dom już spłacił. Jednak po kilku miesiącach przyszedł do mnie z rachunkami mówiąc iż trzeba za nie zapłacić, a na wspólnym koncie nie ma pieniędzy, więc muszę wpłacić znowu taka sama kwotę. Zdziwiłam się, ponieważ ustaliliśmy co innego, wpłacaliśmy sporo na wspólne konto, a na jedzenie wydawalismy mało. Ale nie chciałam kolejnej kłótni, wyciągnęłam pieniądze i mu dałam. Ze wspólnego konta robimy zakupy tylko spożywcze, nigdy nic nie kupilam sobie. Za kosmetyki, kremy, wizyty u fryzjera, ubrania itp płacę ze swoich pieniędzy. Nawet za wyjazdy na wakacje płacę za siebie. Nie raz ja płaciłam za wspólne jedzenie na miescie itp. Czy za wspolny hotel. Nie dostaje od niego żadnych prezentów, tylko raz w roku na urodziny i to nie zawsze. Ja mu daję na każdą próbowałam analizować tę sytuację. Ale potem:dorciadora767 napisał/a:On zarabia 3x więcej niż ja [...]Ucieknij, babo. Jemu szkoda wydawać pieniędzy na Ciebie - Twoje potrzeby, korzyści i tak dalej. Du*ek. 19 Odpowiedź przez shqiptare 2018-07-02 12:27:14 shqiptare Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-05-26 Posty: 2,067 Odp: Kłótnie o pieniądze. Lady Siggy napisał/a:hajvonsk napisał/a:Jak można pisać, że autorka postu ma to co chciała. Jaki to idiotyczny tok myślenia. Ona jest odpowiedzialna za zachowania tego psychola!? Rozumiem, że siedzi mu w głowie i przewidziała, że ten cham bez kultury tak się zachowa. A to nie jest przypadkiem tak, że takie zachowania wynosimy z domu? Przypuszczam, że w jego domu rodzinnym taka patologia była na porządku dziennym. Rodzina dysfunkcyjna. Dlatego jak autorka pisze, nawet siostra na to nie zareagowała. Facet to cham, cwaniak bez grosza kultury, w dodatku zaburzony, który zapewne był biedny, dlatego tak liczy każdy grosz i robi pokazowke, żeby wszyscy wiedzieli co ma. I gwarantuje, że on się nie zmieni. Od każdej będzie ciągnął kasę tak nie musiała wyrażać zgody przez tyle czasu na to. Od każdej kolejnej też nie będzie ciągnął jeżeli się nie pomogła spłacić kredyt, pomalowała mieszkanie, dawała kasę na wszystko co chciał, więc czyja wina? To nie byłą jednorazowa sytuacja, po której Autorka się obudziła, tylko cały czas zgadzała się na czy ona wiedziała na początku, ile on zarabia? Bo gdyby wiedziała, to wyglądałoby naprawdę śmiesznie. 20 Odpowiedź przez Lady Siggy 2018-07-02 13:01:11 Lady Siggy Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-11-02 Posty: 924 Odp: Kłótnie o pieniądze. shqiptare napisał/a:Lady Siggy napisał/a:hajvonsk napisał/a:Jak można pisać, że autorka postu ma to co chciała. Jaki to idiotyczny tok myślenia. Ona jest odpowiedzialna za zachowania tego psychola!? Rozumiem, że siedzi mu w głowie i przewidziała, że ten cham bez kultury tak się zachowa. A to nie jest przypadkiem tak, że takie zachowania wynosimy z domu? Przypuszczam, że w jego domu rodzinnym taka patologia była na porządku dziennym. Rodzina dysfunkcyjna. Dlatego jak autorka pisze, nawet siostra na to nie zareagowała. Facet to cham, cwaniak bez grosza kultury, w dodatku zaburzony, który zapewne był biedny, dlatego tak liczy każdy grosz i robi pokazowke, żeby wszyscy wiedzieli co ma. I gwarantuje, że on się nie zmieni. Od każdej będzie ciągnął kasę tak nie musiała wyrażać zgody przez tyle czasu na to. Od każdej kolejnej też nie będzie ciągnął jeżeli się nie pomogła spłacić kredyt, pomalowała mieszkanie, dawała kasę na wszystko co chciał, więc czyja wina? To nie byłą jednorazowa sytuacja, po której Autorka się obudziła, tylko cały czas zgadzała się na czy ona wiedziała na początku, ile on zarabia? Bo gdyby wiedziała, to wyglądałoby naprawdę ma znaczenia ile zarabia koleś. W normalnej sytuacji, jak dwoje ludzie umawia się, że razem mieszka, to rachunki powinni płacić wspólnie, nawet jakby jedno z nich zarabiało 10 razy więcej niż drugie. Jeżeli jedna osoba zdobyła wykształcenie, fach w ręku, wkłada energię w daną pacę, niech zarabia i wydaje na co chce. Nie ma obowiązku dokładać się więcej, bo więcej zarabia. To tutaj jest najmniejszym problemem. 21 Odpowiedź przez hajvonsk 2018-07-02 13:36:12 hajvonsk Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-04-22 Posty: 5 Odp: Kłótnie o no. Dziewczyna była/ jest w związku z facetem więc normalnym jest dla mnie, że pomalowala mieszkanie, co w tym złego? Dała mu raz na kolejne rachunki, mimo że umawiali się że nic więcej nie trzeba płacić, bo tak robi się w normalnym zwiazku. Ale fakt, że facet oddał jej pieniądze, a następnie je zabrał. Fakt, że za to że za 2 razem po kilku miesiącach zakwestionowała potrzebę kolejnego dopłacania pieniędzy, a jego reakcją była zlość, agresja jak ona mogla postapic wbrew temu co on jej rozkazał, ma płacić i koniec. I w dodatku w formie kary jak ja to odbieram zabrał dziewczynę do swojej rodziny, do której ja obgadywal!!?? robił popisowke i z nią nie rozmawiał, siedział w drugim pokoju!? Chociaz jeść ci dał? by kolejnego dnia wyrzucić ja za drzwi?! To nie jest normalne. Facet jest chory psychicznie. Znajomi mogą mu długu nie oddawać. O zgrozo. Jestem pewna, że rozlicza Cię co do grosza. Ile on ma lat? Szczeniackie chore zachowania. 22 Odpowiedź przez Pokręcona Owieczka 2018-07-02 14:11:35 Pokręcona Owieczka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-25 Posty: 2,713 Wiek: 40- Odp: Kłótnie o Ty to nazywasz związkiem? Raczej układ, w którym płacisz mu za "wynajem" pokoju. Płacisz za swoje jedzenie, rachunki, wakacje, gdzie tu jest związek? Kolesiowi poprzewracało się w głowie, albo, mimo wszystko ma jakieś kompleksy, które wyładowuje na Tobie. Na Twoim miejscu nie pojechałabym z nim do żadnej jego rodziny, tylko zaczęła pakowanie i wyprowadziłabym się od niego tak daleko, jak to możliwe. Toksyk, przemocowiec, idiota. 23 Odpowiedź przez Miłycham 2018-07-04 14:19:12 Miłycham Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-05-22 Posty: 1,835 Odp: Kłótnie o dużo się chyba kłócicie. Nie wiem czy da się tak żyć na dłuższą metę? Przecież w związku chodzi o wspólne życie, rozwiązywanie sporów, ale konstruktywne, rozmawianie o oczekiwaniach i pracę na wspólne dobra czy spełnianie przyjemności partnera czy własnych. Ale musi mieć to ręce i nogi. Wspólne porozumienie, które jest dobre dla obu w związku i budowanie solidnych fundamentów. Miłość w życiu jest ważna, ale zakochiwać można się wiele razy. 24 Odpowiedź przez dorciadora767 2018-07-11 23:48:01 Ostatnio edytowany przez dorciadora767 (2018-07-11 23:52:49) dorciadora767 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-01 Posty: 9 Odp: Kłótnie o jestem w trakcie wyprowadzki z jego mieszkania. Gdy mnie wyrzucił mnie od siebie z domu rodzinnego, napisalam mu w smsie ze zabrał, ukradł, przywlaszczyl sobie moje pieniadze( te na kredyt, które w trakcie poprzedniej klotni mi oddał, a po zgodzie zabrał znowu). Po czym go zablokowałam. Po tyg obydwoje wróciliśmy do jego mieszkania, ja od siebie on od siebie. Ja po to żeby się teraz utrudnia mi wyprowadzke dał mi tydzień na wyniesienie się z jego domu, powiedzialam mu ze ok, ale oddaj mi moje pieniadze. Na co on wyszrapał mnie za drzwi, na bosaka i zamknął drzwi krzyczac, ze za to że nazwałam go złodziejem on pójdzie do sądu. A pieniędzy nigdy nie odzyskam, bo nie udowodnią mu że mu je dałam. Skarży się na mnie kolegom, którzy go podburzają i stwierdzili, zapewne przedstawił im historie inaczej, że powinien mnie i moje rzeczy za zarzuty o kradzież, wyrzucić za drzwi. Bo jestem niewdzieczna że on dawał więcej na mieszkanie niż ja, że tak mnie wspomagał. Tylko to jego mieszkanie. Jak pisałam wcześniej, nic sobie z tych pieniędzy nie kupowałam. A jakimś cudem znikały z konta. Gdzie za rachunki płacimy obydwoje to samo, dzielone były na pol. Za jedzenie ja daje załóżmy 200 on 350. I on się czuje pokrzywdzony? Uważa, że ja przepadam tyle? Gdzie przy kupnie kurczaka czy ryby u mnie jest 1 część u niego 3. Myślicie że warto walczyć o te pieniądze? Czy pożegnać się z ich strata? Jak reagować na straszenie sądem? Skarży na mnie do rodziny, do znajomych. 25 Odpowiedź przez Cyngli 2018-07-11 23:57:53 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Kłótnie o bym olała te pieniądze, byle już się uwolnić od dziada. Z całym szacunkiem. 26 Odpowiedź przez dorciadora767 2018-07-12 00:04:31 dorciadora767 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-01 Posty: 9 Odp: Kłótnie o że to jest prawie 7tys złotych. Dla mnie to dużo. Jestem w szoku, że wg niego nie miałam prawa napisać, mu że on ma mi te pieniądze, ktore zabral sobie znowu, bez mojego pozwolenia oddać, zabral ukradł. A jak to sie nazywa? Bylam zla po tym jak mnie potraktował, wyrzucil mnie jak psa z domu. I mowie o tym jemu, ze to nie w porzadku jak sie teraz zachowuje, na co on, że jego koledzy radzili mu by mnie wykopać. Facet dorosły, 35 lat. Jestem pewna, ze wtedy pogodził sie ze mną tylko dla nich. 27 Odpowiedź przez pannapanna 2018-07-12 10:40:13 pannapanna Gość Netkobiet Odp: Kłótnie o pieniądze. dorciadora767 napisał/a:Tylko, że to jest prawie 7tys złotych. Dla mnie to dużo. Jestem w szoku, że wg niego nie miałam prawa napisać, mu że on ma mi te pieniądze, ktore zabral sobie znowu, bez mojego pozwolenia oddać, zabral ukradł. A jak to sie nazywa? Bylam zla po tym jak mnie potraktował, wyrzucil mnie jak psa z domu. I mowie o tym jemu, ze to nie w porzadku jak sie teraz zachowuje, na co on, że jego koledzy radzili mu by mnie wykopać. Facet dorosły, 35 lat. Jestem pewna, ze wtedy pogodził sie ze mną tylko dla jak mój ex, też mnie okradł ze wszystkiego (mnie i nasze dzieci) - walcz. Ja nie miałam jak walczyć i żałuję, 7000 to mogą byc 4 twoje wypłaty, stracisz 4 miesiące swojej pracy jak odpuścisz. Nagraj jak mówi że nie odda i tyle, ten dowód wystarczy. 28 Odpowiedź przez Ola_la 2018-07-12 11:07:49 Ostatnio edytowany przez Ola_la (2018-07-12 11:18:44) Ola_la Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-18 Posty: 6,677 Odp: Kłótnie o pieniądze. musisz teraz udowodnic to, ze cie oszukał na pieniadze, idz do prawnika, chocby poszukaj darmowej porady prawnej, bedzie to bardzo trudne aczkolwiek nie jest niemozliwe, i masz nauczke na przyszloscco on ci dawal od siebie, że bylas w nim w zwiazku?z opisu wynika, że to nieciekawy typciekawi mnie jak mozna sie ustawic jak ten facet, szok, mial i kase, i pomoc w splacie kredytu, i seks, i sprzataczke, i kucharke, nie byl sam, ona sie starala, bo ,,ZWIAZEK,,teraz ja wywalic za drzwi i rajtylko jak widac ona nie da sie wywalic bo zwiazek i bla blaciezko zobaczyc jej kim ona dla niego była - kims na kim mozna pasozytowac a potem go porzucic, jak nie bedzie potrzebny 29 Odpowiedź przez marecki822 2018-07-12 21:31:30 marecki822 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-12 Posty: 2 Odp: Kłótnie o pieniądze. Ja uważam, że autorka chciała być po prostu feer w stosunku do Pana P. ( przemocowca) więc mimo że zarabiała mniej chciała go wspomóc. I tak zamiast on jako mężczyzna, stanąć w roli pana domu, zadbać o kobietę, stwierdzil, że ona będzie go utrzymywać. Bo jeśli to jego mieszkanie, to szczytem chamstwa jest żądanie takich samych opłat za rachunki. Takie jest moje zdanie. Albo to albo jedzenie. W innym wypadku jest to wynajmowanie pokoju u kogoś...Nie wierzę w to by twój przypadek był odosobniony. Sądzę, że rozstawał się z bylymi właśnie z powodu pieniedzy. Mam 3 braci, 33,34,36 lat ja 35. Żaden by się tak nie zachował. Mężczyzna w pewnym wieku ma instynkt, chce rodziny, dzieci, nie szuka sporów na siłę, a stara się je rozwiązywać. Czyz to nie kobieta swiadczy o tobie? 35 letni biega do kolegów i się na Ciebie żali? Jak to wygląda? Mieliśmy w pracy takiego Marka, lekko uposledzony chłopak, też nim każdy sterował. Przypomina mi Twojego faceta. Przypuszczam, że jego koledzy, są sami piszesz patologia, a tu przychodzi facet z kasą i sie zali na swoją pannę, to aż żałosne. Co mu doradzic? Kłóć się i zerwij, ten nabuzowany jak szczeniak biegnie do Ciebie i skacze, rzuca się a ci mu klaszczą, bo moze bedzie taki jak oni. Wykorzystają, posmieja się z niego, że taki nieudacznik jak oni. Bez obrazy, ale twój facet to taka sama patologia. Jest jak dziecko, klotliwy, toksyczny, infantylny, nie skory do zgody, bez zasad i honoru, mało inteligentny pacan. Zdecydowanie zaburzony i niezdolny do tworzenia zdrowego związku. 30 Odpowiedź przez dorciadora767 2018-07-13 09:12:08 dorciadora767 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-01 Posty: 9 Odp: Kłótnie o ciąg dalszy. Z racji, że to jego dom powiedzialam mu, że do piątku się wyprowadzam. Przez ten czas, spałam w salonie, zabronił mi spać na łóżku które kupiłam. Wczoraj wróciłam wcześniej z pracy i zaczęłam się pakować, jego w tym czasie nie było, znalazłam miejsce na przeprowadzkę. Gdy wszedł do domu zaczął się na mnie wydzierać. Po czym zobaczył walizkę i powiedział, że jest właścicielem mieszkania i może mnie wyrzucić nawet dzisiaj, złapał za walizkę która była w połowie spakowana, wyrzucil za drzwi, wypchnal mnie. Powiedzial, że jestem nielegalnie i zadzwoni na policję. Powiedzialam, żeby tak zrobił. W tym czasie zadzwonilam po przyjaciółkę i obie zaczęliśmy zbierać rzeczy. Moglam sama zadzwonić na policję, ale jestem już tym człowiekiem tak zmęczona, że chciałam tylko zabrać rzeczy i wyjść. Niestety nie zdołała zabrać wszystkiego co jest moje. Muszę tam wrócić. On zapowiedział, że bez policji nie wejdę. Oraz że tego pozaluje. Krzyczał nawet to ja jestem taki zły, znajdź lepszego oraz i to jest twoja miłość? Mam człowieka serdecznie dosyć, chciałam w normalny sposób się rozstać. 31 Odpowiedź przez Ola_la 2018-07-13 09:27:13 Ola_la Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-18 Posty: 6,677 Odp: Kłótnie o popuszczaj mu, ale tez nie kłóć sie juz z nim, zeby ciebie nie pobił i nigdy samateraz do prawnika i walcz o swoje 32 Odpowiedź przez dorciadora767 2018-08-01 18:38:31 dorciadora767 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-01 Posty: 9 Odp: Kłótnie o pieniądze. Witajcie. Wyprowadzilam się, chodziłam do niego po rezzte rzeczy, zmanipulował mną tak, ze to wszytsko co się wydarzyło jest moja wina, ze stwierdziłam,ze może to naprawimy. I byłam u niego 3 razy, powoli zbierałam rzeczy. Raz lezelismy razem cały dzień przytulani, on znowu mówił że wina jest moja. Ze on musi mieć chwilę czasu żeby to przemyśleć. I tak kiedyś dał mi hasło na fb. I zwykle nie wychodziłam na jego profil. Ale tym razem intuicja podpowiedziała, mi żebym weszła. Dzień po mojej wyprowadzce, odmówił kontakt ze swoją byłą. Ona jest taka jak on, jak była młoda piła, cpala, rodzice z tego wszystkiego ja bili, z czego ona dumnie i z radością pisała do niego we wiadomościach. Pisała, że dotyka się po piersiach jak z nim rozmawia, że pamięta jak pierwszy raz rozbił szybę w sklepie i jej to tak imponuje, ze zawsze szukała kogoś podobnego do niego. Juz w kolejnej wiadomości wyslala mu zdjęcie tyłka. On przedstawił mnie jako osobę toksyczna, psychiczną i zła. Nie wie, ze to samo mówił o w szoku, ze właśnie z nia pisał, bo zawsze się z niej nasmiewal, ze latala za nim... Biegała i błagała go o powrót. Widać, taka najlepsza zapatrzona w niego panna. Zabrał ja że sobą w trasę, pojechał na plażę. Rozpieszcza ja jak mnie na poczatku powiedzialam mu o tym, ze wiem o wszystkim, zaprzeczył, w twarz mówił mi że nic nią nie ma, ze nie bedzie miał, ze tylko z nia rozmawia. Kłamca niesamowity. Dałam sobie z nim spokój na zawsze. Nie potrzebuje takiej patologii w swoim życiu. Najgorsze jest to, ze on wszystkich tak zmanipulować potrafi, ze każdy to jemu współczuje. Pokazuje im smsy, w których to obrazalam, tak po tym jak on wyzywal mnie, na początku odgryzalam mu tym samym. W końcu powiedzialam dosyć. On do wszystkich jest taki milutki, taki jestem w szoku, nie wierzę by on ja traktował wcześniej lepiej, u niego szarpanie mną było naturalne, tak jakby robił to od zawsze. Przypuszam, ze chodzi o pieniadze, on ma ich sporo. Nie wierzę, by ktokolwiek chciał być z tak agresywna osoba. A ona chce do niego wrócić po nagrania jak mną szarpal, za ręce i nogi wypychal mnie z domu. Mam zdjęcia siniakow. Mam też wyciągi z konta. On na odchodne znowu powiedział, ze spotkamy się w sądzie, bo on mi grosza nie odda. Czy ktoś tutaj sądził się o pieniadze? Jak to normlanie wyglada. Mam znajomych prawników, ale na razie nie chce ich pytać o to. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Widocznie uczelnie bardziej sobie cenią u kandydatów umiejętność myślenia, czytania ze zrozumieniem, czy wyciągania wniosków niż dogłębną znajomość paprotników cenią kandydatów, a potem już studentów myślących i mających wiedzę, widzących związki przyczynowo - skutkowe, jeśli chodzi o nowe matury, to praktycznie wszyscy, z którymi mamy zajęcia, to je krytykują, twierdzą, że przyjmuje się teraz kota w worku, bo nie wiedzą, z kim tak na prawdę mają do czynienia, liczą się tylko pkty na papierku, na uczelnie przychodzi Anonim X z dokumentami. Dopiero w trakcie studiów Anonima się poznaje pod względem jego osobowości, umiejętności i wiedzy. Egzaminy były sprawiedliwsze według wielu osób. Co więcej - to nie w mojej szkole tak uczą, bo dla przykładu lekcja biologii drugiego biochemu polega na przepisywaniu książki na tablicę, a następnie z tablicy do zeszytu. I co oni mieliby powiedzieć? Przepraszam, ale w szkole nie mieliśmy o fotosyntezie"? zoo_, bardzo słuszna uwaga, tak właśnie jest niestety w wielu szkołach, począwszy od podstawówki do liceum/ technikum. I niestety żaden nauczyciel nie ponosi za to odpowiedzialności, że nie nauczy pod maturę, tylko udaje, że kasa się liczy. Także nie jest tak kochani, że tylko uczeń jest winny, to przede wszystkim wina nauczycieli, którzy udają w większości, że uczą, ponadto naciąganie na koki, na korkach okazuje się, że umie nagle nauczyć i dziwnym trafem ma czas dla ucznia (sic!). A i tak nie zawsze porządnie przygotuje do matury, uważam że obowiązkiem nauczyciela jest uczyć w szkole, a nie na korkach za kasę. Wykorzystuje się w ten sposób uczniów, którzy chcą opanować trudne partie materiału, ugruntować wiedzę i przygotować się do matury. Nie zawsze każdy da rade wszystko opanować z podręcznika, i czasem potrzeba komuś pokazać na przykładzie, żeby załapał, ale to ma być robione na lekcjach w szkole, a nie na płatnych korkach, na które rodzice wydają ostatnie pieniądze, często się zapożyczają (znam takie przypadki), babcie, ciocie itd. a jeśli uczeń słabo zda, bądź nie zda w ogóle, to co go to obchodzi. Sytuacja przepisywania podręcznika do zeszytu jest w wielu szkołach, nie tylko na biologii, ale też na historii, chemii, fizyce, geografii, WoS-ie bywa, że na początku lekcji nauczyciel zadaje i idzie np. szukać dziennika, wraca parę minut przed końcem lekcji i robi kartkówkę. Ot cała lekcja. Wiele jeszcze można powiedzieć, jak w różnych szkołach wyglądają lekcje. Oczywiście Perły, prawdziwi Mistrzowie są, choć coraz rzadziej się ich spotyka. Bezzasadne jest więc też ciągłe zwiększanie godzin w szkołach, jeśli uczeń ma przepisywać podręcznik na lekcjach. Lepiej przygotuje się poza szkołą.
Pieniądze to jeden z tematów budzących największe emocje pomiędzy partnerami życiowymi. Kłótnie o pieniądze bywają często początkiem końca relacji. Choć finanse to trudny temat, można nauczyć się, rozmawiać o nich w sposób prowadzący do porozumienia, a nie rozpadu związku. Szanowny Czytelniku! Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock). Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego. Kliknij tutaj, aby zaakceptować Wiele par nieustannie kłóci się o pieniądze, nie dochodząc do żadnych konstruktywnych wniosków. Można wypracować taki sposób rozmowy na tematy finansowe, by nie tylko nie stawiać spraw na ostrzu noża, ale też sprawić, by wspólne finanse zaczęły dawać powody do zadowolenia. Sprawdź, jak rozmawiać z partnerem o pieniądzach bez kłótni. Oto 10 naszych porad, przygotowanych wspólnie z redakcją serwisu Banki24, dzięki którym wyeliminujecie kłótnie o pieniądze z waszego związku. 1. Przekonania finansowe. Poznajcie swoje przekonania na temat pieniędzy. To, jak postrzegamy finansowe aspekty naszego życia, kształtuje w największej mierze środowisko, w którym dorastamy. Zapewne w domach rodzinnych Twoim i Twojego partnera, podejście do pieniędzy było inne. Inaczej wyglądało ich zarabianie, planowanie domowego budżetu, oszczędzania, inwestowania itd. Z tego wszystkiego wynikają wasze aktualne przekonania- zapewne odmienne dla każdego z was. Warto się nimi wymienić, ponieważ naiwne myślenie, że skoro partner jest „Twoją drugą połówką” to na pewno myśli dokładnie tak samo, może prowadzić do poważnych problemów. 2. W różnicach tkwi siła. Z pewnością w trakcie wymiany poglądów na temat finansów napotkacie ogromne różnice. Potraktujcie je jak szansę do poszerzenia horyzontów, a nie jak zagrożenie, które trzeba zwalczyć. Być może w Twoim domu rodzinnym nikt nigdy nawet nie słyszał o inwestycjach i pomnażaniu środków, dlatego masz przed tym obawy, podczas gdy Twój partner wie doskonale jak inwestować pieniądze i je pomnażać. Wymieńcie się wiedzą, zamiast nawzajem zwalczać swoje pomysły. 3. Szczerość to podstawa wszystkiego. Związek oparty na nieszczerości nie przetrwa. Po prostu nie da się zbudować fundamentów życiowego zaufania na niestabilnym gruncie. Pamiętajcie o tym oboje i nigdy nie ukrywajcie przed sobą niczego i to nie tylko w kwestiach finansowych. Ukrywanie jakichś wydatków, zadłużenia czy podwyżki w pracy przed współmałżonkiem, to poważny powód do zastanowienia się, czy oby na pewno dorośliśmy do bycia w związku. 4. Wspólne cele. Żyjąc wspólnie, powinniście mieć wspólne cele. Bez tego prowadzenie jednego gospodarstwa domowego zwyczajnie się nie uda. Nie może być tak, że jedno z Was wydaje oszczędności na swoje zachcianki, a drugie musi skierować wszystkie siły i środki (również te finansowe) przykładowo na remont mieszkania. Wspólne życie to wspólne cele, na które wspólnie odkładamy pieniądze. Warto o tym pamiętać. 5. Domowy budżet- klucz do sukcesu. Wzajemne pretensje finansowe często biorą się po prostu z niewiedzy. Zaplanowanie na piśmie domowego budżetu z reguły całkowicie rozwiązuje problem. Często obwiniamy się nawzajem, nie mając świadomości wydatków ponoszonych przez drugą stronę, dlatego warto je zaplanować z miesięcznym wyprzedzeniem. Dzięki temu czarno na białym zobaczymy, ile kosztuje na przykład utrzymanie mieszkania, opłaty związane z samochodem, zakup niezbędnych rzeczy dla dzieci. Często po sporządzeniu takiego zestawienia pretensje, że żona wydaje krocie na kosmetyki, a mąż na piwo z kuplami znikają, ponieważ okazuje się, że środki, co do których mamy podejrzenia to część stałych wydatków, a nie żadnych zachcianek. Okazuje się nagle, że partner płaci nie mało za przegląd czy ubezpieczenie auta, a partnerka za zajęcia dodatkowe, leki czy ubrania dla dzieci. Zanim więc zaczniemy się wzajemnie oskarżać, rozpiszmy porządnie budżet domowy. 6. Zastaw się, a pokaż się. Ustalcie wspólnie, że nigdy nie kupujecie ani nie robicie niczego na pokaz. Chęć zaszpanowania przed sąsiadem, kolegom czy rodzinom to zły pomysł. Jeśli na wasz poziom szczęścia wpływa to, co sądzą o was inni, to pora całkowicie zrewidować swoje poglądy na życie. To wy macie być zadowoleni ze swojego życia, a nie wasi znajomi. 7. Szczęście jest za darmo. Nie uzależniajcie swojego poczucia szczęścia od pieniędzy, bo nie ma ono z nimi nic wspólnego. Nawet milionerzy bywają bardzo nieszczęśliwi. Radość z życia to stan, który powstaje w umyśle, a nie na koncie bankowym i nie można go kupić za żadne pieniądze. Wcale nie trzeba 5 lat spłacać wycieczki na Hawaje, aby być szczęśliwym. Poczucie szczęścia to umiejętność cieszenia się każdą chwilą, radość ze wspólnie spędzonego czasu i swojej obecności. Nie ma ono nic wspólnego z waszymi zasobami finansowymi. Jeśli jeszcze nie zdaliście sobie z tego sprawy, to najwyższa pora przemyśleć tę kwestię i zrewidować swoje poglądy. 8. Długi. Unikajcie jak ognia zaciągania długów. Nie warto ulegać zachciankom i płacić za niepotrzebne zakupy kartą kredytową, czy kupować wielkiego telewizora i później borykać się z kłopotami finansowymi. Zamiast wydawać coś, czego nie macie, zastanówcie się raczej, w jaki sposób oszczędzać i poszukajcie możliwości dodatkowego zarobku. W kwestiach kredytowych również bezwzględnie trzymajcie się zasady uczciwości. Nigdy nie zaciągajcie żadnych zobowiązań finansowych bez wiedzy i zgody współmałżonka. Jeśli naprawdę musicie wziąć pożyczkę, to ustalcie wspólnie szczegóły, a nie kombinujcie wzajemnie za swoimi plecami. 9. Wspólne decyzje. Wszystkie decyzje finansowe podejmujcie wspólnie. Nie tylko nie pożyczajcie pieniędzy bez wiedzy partnera, ale również ich nie inwestujcie, nie róbcie potajemnie znacznych wydatków. Prowadząc wspólne życie i wspólne gospodarstwo domowe, również wspólne powinniście zarządzać środkami finansowymi. 10. Teczka. Często wydaje się nam, że jesteśmy niezniszczalni i będziemy żyć wiecznie, prawda wygląda jednak nieco inaczej. W każdym wieku może nam się zdarzyć ciężka choroba, wypadek czy śmierć. Trzeba zabezpieczyć się na taką ewentualność. Nie jest to wcale objaw czarnowidztwa, a raczej miłości, szacunku i troski o rodzinę. Skompletujcie więc polisy ubezpieczeniowe i upoważnienia do rachunków bankowych, a najlepiej również testamenty. Włóżcie wszystkie dokumenty do osobnej teczki, aby, jeśli zaistniałaby taka potrzeba, można je było łatwo znaleźć. Zaufanie, szczerość i rozmowa to podstawy budowania dobrych relacji w związkach. Także finanse domowe powinny się o nie opierać. Pamiętajcie, że choć pieniądze są potrzebne, to nie one stanowią filar szczęśliwego życia. Jeżeli kłótnie o finanse zaczęły w waszym domu wymykać się spod kontroli, nie wstydźcie się skorzystać ze specjalistycznej pomocy. Szukajcie jej nie tylko u doradcy finansowego, ale również u psychologa.
Kłótnie o pieniądze. W niemal dwóch na trzy domy nie udaje się uniknąć kłótni o pieniądze, a w co szóstym zdarzają się one regularnie – wynika z badania zrealizowanego dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Główne powody to nieliczenie się ze zdaniem partnera, rozrzutność i zbyt niskie dochody. Ale nieporozumienia to nie wszystko, co trzecia osoba zanim przystąpi do rozmowy sprawdza po kryjomu finanse i wydatki partnera. Zdecydowanie częściej partnerzy kontrolują partnerki, bo też częściej mają dostęp do finansów swojej drugiej połowy. Pandemia spowodowała, że awantur jest nieco więcej. Ilu Polaków kłóci się o pieniądze? O pieniądze kłóci się z najbliższymi zdecydowana większość, bo 64 proc. Polaków – pokazuje badanie zrealizowane przez 4P dla rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Na szczęście bardzo często i często robi to zdecydowanie mniejsza część społeczeństwa – 16 proc. respondentów. Źródło: badanie 4P dla BIG InfoMonitor 48 proc. badanych wchodzi w spory na tle finansowym rzadko lub bardzo rzadko. By dojść do tego etapu, trzeba jednak wcześniej nabrać wprawy i wzajemnego zaufania, a na to potrzeba czasu. Dlatego wśród osób między 18. a 29. rokiem życia regularnie bierze udział w kłótniach o finanse co czwarta. Od trzydziestki natężenie sporów słabnie, by po pięćdziesiątce częste i bardzo częste nieporozumienia na tym tle były udziałem 12 proc., a po sześćdziesiątce 7 proc. ankietowanych. – Najmłodsze pokolenie najpierw tkwi w gorącym sporze o pieniądze z rodzicami, a później z drugą połową, bo każdy wychodzi z rodzinnego domu z innym bagażem doświadczeń i innymi nawykami. Ważne jest jednak, by ewentualne spory i dyskusje prowadziły do dobrych decyzji. Niestety, błędy popełnianie na starcie w dorosłość mogą zaważyć na realizacji życiowych planów i stanowić dodatkowy balast na kolejne lata – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor. – Tymczasem z naszych danych wynika, że z powodu nieopłaconych rachunków i rat kredytów znajduje się w rejestrze dłużników lub ma popsutą historię kredytową ponad 137 tys. osób, czyli prawie 5 proc. osób z tego pokolenia, w kolejnym 25-34 latków jest już niemal 560 tys. niesolidnych dłużników – dodaje. O ile przeciętna zaległość najmłodszej grupy wynosi 8,3 tys. zł. to już po 25 roku życia jest to o prawie 10 tys. zł więcej. Niełatwo o pokojowe rozmowy o wydatkach i oszczędnościach również w rodzinach z małymi dziećmi. Regularne problemy z dogadaniem się ma co najmniej 20 proc. rodziców potomstwa w wieku do 9 lat. Dla porównania w gospodarstwach domowych, w których nie ma dzieci na utrzymaniu, o częstych i bardzo częstych sporach mówi 14 proc. ankietowanych, a tam, gdzie mieszkają dorosłe dzieci – 16 proc. respondentów. – Pieniądze to trudny temat, który wywołuje silne emocje i potrafi być źródłem poważnych konfliktów. Obnaża różnice systemów wartości i charakterów w związkach. Niestety nie ma prostych reguł. Konto wspólne czy oddzielne? A co, jeśli partnerzy różnią się zasadniczo poziomem dochodów? Satysfakcjonujące porozumienie, które nie obędzie się bez kompromisów, ustalić jednak warto, bo jego brak wzmaga kryzysy w związkach i aż dla ok. 30 proc. par kończy się rozstaniem – przestrzega Roman Pomianowski, psycholog społeczny, prezes Stowarzyszenia Program Wsparcia Zadłużonych. Błędy jednej osoby w małżeństwach, w których zachowana jest wspólnota majątkowa, mogą dać się mocno we znaki również drugiej połowie, dlatego należy wspólnie podejmować ważne w skutkach decyzje. Kłopoty finansowe to niestety nie jest rzadkość, z informacji zawartych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor oraz z danych BIK wynika, że w pokoleniu 35-44 latków oraz 45-54 latków problemy z opłacaniem zobowiązań ma co ósma osoba. Tu przeciętne kwoty zaległości są znacznie wyższe niż w przypadku młodszych pokoleń, bo wynoszą odpowiednio ponad 31 tys. zł i 39,5 tys. zł. Żona kontra mąż lub odwrotnie Kłótnie na tle finansowym w 70 proc. przypadków wybuchają między partnerami i małżonkami, w następnej kolejności 17 proc. badanych wymienia rodziców, 7 proc. dzieci, a 5 proc. rodzeństwo. Statystyki mogłyby wyglądać gorzej, gdyby nie to, że niemal co dziesiąty ankietowany prowadzi gospodarstwo domowe samodzielne i ma zdecydowanie mniej okazji, by się z kimś spierać. Źródło: badanie 4P dla BIG InfoMonitor … bo wydał i nie spytał, a na dodatek za mało zarabia O co się kłócimy? Przede wszystkim o nieuzgadnianie wydatków i rozrzutność. W następnej kolejności o niewystarczające dochody, nieumiejętność oszczędzania oraz wysokość wydatków partnera na hobby czy używki. Źródło: badanie 4P dla BIG InfoMonitor Przy czym kobiety zdecydowanie częściej wymieniają jako powód awantur niskie dochody (34 proc. vs. 28 proc.) i rozrzutność (37 proc. vs. 28 proc.), mężczyźni natomiast wydawanie pieniędzy bez zgody (34 proc. vs. 30 proc.) oraz przeznaczanie oszczędności na nieodpowiedni cel (19 proc. vs. 13 proc.). Ale kto wywołuje temat, a kto z tych powodów jest stawiany pod ścianą, trudno jednoznacznie stwierdzić. – Mamy w Polsce paradoksalną sytuację – kobiety są lepiej wykształcone, ale mnie zarabiają. Kierowany w ich stronę zarzut zbyt małych dochodów może mieć więc charakter strukturalny. Jest jednak gorzej, jeśli partner lub partnerka zarzuca drugiej stronie, że się nie stara, że nie jest wystarczająco przedsiębiorcza, zaradna – bo to już ocena osoby, tego jak wywiązuje się ze swych powinności wobec rodziny, a nie informacja zwrotna mobilizująca do większego zaangażowania. Z moich obserwacji wynika, że posądzenie polskiego mężczyzny o to, że jest „bankrutem” potrafi być jedną z największych obelg – zauważa Roman Pomianowski. Kuszące podglądanie konta Spory sporami, a kontrolowanie stanu konta, wydatków i oszczędności drugiej połowy, to inna sprawa. Nawet tam, gdzie kłótnie o pieniądze się zdarzają, 52 proc. twierdzi, że nie ma potrzeby sprawdzania konta partnera, ale jest też 48 proc. badanych, którzy myślą inaczej. Uważają, że zanim rozpocznie się burzliwą rozmowę o wydatkach i oszczędnościach należałoby się upewnić, jak sprawa faktycznie wygląda i obejrzeć finanse partnera. Nie każdy ma jednak taką możliwość, ostatecznie sprawdza więc co trzeci, z czego na częstą kontrolę decyduje się co dziesiąty badany. Wyniki nie pozostawiają wątpliwości, w tym względzie nadal nie ma mowy o równouprawnieniu. Kontrola jest bardziej domeną partnerów, robi to 37 proc. z nich, podczas gdy kontrolujących partnerek jest 27 proc. Może wyglądałoby to inaczej, gdyby nie fakt, że w takich trudnych finansowo związkach kobiety rzadziej mają dostęp do rachunków mężów (12 proc.) niż oni do ich kont (20 proc.). Temat pieniędzy jest szczególnie burzliwy w parach osób między 25. a 34. rokiem życia. W tej kategorii wiekowej chętnie sprawdzałoby konto partnera aż 65 proc. ankietowanych, podczas gdy wśród osób po 45. roku życia 40 proc. I faktycznie 25-34 latkowie kontrolują swoją drugą połowę częściej niż reszta (37 proc. vs. średniej na poziomie 33 proc.). Wynik byłby inny, ale na przeszkodzie stoi brak dostępu do konta partnera, bo podobnie jak w pozostałych grupach wiekowych wgląd w finanse drugiej osoby ma przeciętnie ok. jednej trzeciej badanych. – Finanse to coś więcej niż tylko kwestia dobrej komunikacji w związku, bo rodzina to nie jest firma, w której tworzy się formalny plan finansowy. Gospodarowanie pieniędzmi, podejmowanie decyzji inwestycyjnych, np. dotyczących zakupu samochodu, budowy czy remontu mieszkania, wymarzonych wakacji, itd. ujawnia strukturę władzy w związku. Nawet tzw. miłe niespodzianki pokazują, kto rządzi i rozdaje karty – zwraca uwagę Roman Pomianowski. Kłótnie są nawet, gdy nie ma pieniędzy Wyniki badania nie pozostawiają też wątpliwości, że sporów o pieniądze jest więcej tam, gdzie żyje się skromniej. Wystarczy, by dochody własne badanego przekroczyły 3 tys. zł, lub gospodarstwa domowego 4 tys. zł i już sytuacja wygląda nieco lepiej. Nie oznacza to jednak, że wszędzie, gdzie deklarowany jest wysoki standard życia, udaje się żyć bez awantur o pieniądze. – Co ciekawe, grupa bez problemów finansowych, w której dobrze się żyje i która może pozwolić sobie na wszystko, także nie unika kłótni. Często i bardzo często doświadcza ich niemal co piąty badany, podczas gdy w grupie deklarującej skromne życie, której nie wystarcza nawet na podstawowe potrzeby dzieje się tak w co czwartym przypadku – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor. – Zamożne pary rzadziej niż inne kłócą się jednak o pieniądze między sobą, a zdecydowanie częściej ze swoimi dziećmi – dodaje. Powrót dorosłych dzieci do domów sprzyja trudnym rozmowom o finansach Pandemia nie oszczędziła żadnego obszaru życia, również finansów i związanych z nimi nieporozumień. Części osób odebrała źródło utrzymania lub ograniczyła wpływy, ale wielu też zmniejszyła wydatki, bo ze względu na lockdowny, obostrzenia w korzystaniu z licznych usług i rozpowszechnienie pracy zdalnej jest zdecydowanie mniej okazji do wydatków. W czterech ścianach nerwowość na tle finansowym jednak wzrosła. Owszem, prawie dwie trzecie spierających się o pieniądze nie dostrzega zmiany między stanem przed Covid-19 i w czasie pandemii, ale wśród tych, którzy ją zauważyli przeważają deklarujący, że teraz kłócą się o pieniądze częściej (20 proc.) niż rzadziej (16 proc.). Niewykluczone, że jest to zasługa pełnoletnich już dzieci, które z powodu zdalnej nauki i zamknięcia miejsc pracy wróciły pod dach rodziców. Badanie potwierdza, że w domach, w których mieszka pełnoletnie już dziecko konfliktów na tle finansowym bywa dziś więcej niż przed rokiem. Powrót do rodzinnego domu ma jednak też plusy, niesolidnych dłużników w wieku 18-24 lat jest dziś mniej niż przed rokiem. ________ * Badanie zrealizowane przez 4P na zlecenie BIG InfoMonitor. Badanie wykonano w lutym 2021 r. na reprezentatywnej próbie 1106 Polaków w wieku 18-70 lat, techniką komputerowo wspomaganych wywiadów internetowych (CAWI). Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor (BIG InfoMonitor)
kłótnie o pieniądze forum